wtorek, 18 czerwca 2013

Karola ♥

Powoli nie wiem o czym mam już pisać, na początku pisałam z ogromną chęcią, że mogę się podzielić z Wami historią mojego życia. Wszystko jest takie niesprawiedliwe, ale trzeba żyć dalej. Pewnego dnia spojrzę na to wszystko inaczej, a dokładnie w dniu ukończenia tego przeklętego gimnazjum, które wniosło do mojego życia same problemy. Mam nadzieję, że nie będę płakać na koniec roku, chociaż z pewnością będę tęsknić za Natt, Karolą i Olą. Ola i Natt nie zaczynają rozmowy na facebooku, bo uważają, że nie chcą się narzucać. Ciekawe co się stanie w wakacje. Każda z nas pojedzie w jakieś niesamowite miejsce. Jeżeli wtedy będziemy miały dla siebie mało czasu, to co dopiero będzie, jak się zacznie nowy rok szkolny, gdzie nie będziemy się widywać na korytarzu, nie będziemy rozmawiać na przerwach. Boję się, że to co mamy - przepadnie.
W przyjaźni chodzi <również> o poświęcenie się dla innych osób. Jakoś nigdy nie informujemy się zbytnio o swoich problemach. Jak jest coś na rzeczy, zamiast się spotkać i pogadać najnormalniej w świecie, to uciekamy w kąt, zamykamy się na innych. Jak w taki sposób mamy się do siebie zbliżyć. JAK?
Jeszcze się nie spotkałam w naszej przyjaźni, że jak któraś z nas ma problem to reszta do niej jedzie i stara się pomóc. Działo się to zazwyczaj w szkole, gdzie byłyśmy wszystkie razem. Nie odwoływało się wtedy swoich spotkań, bo nasze dobro przezwyciężało dobro drugiej osoby.
Mam nadzieję, że moje i Karoli listy przezwyciężą wszystko. ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz