Dzisiaj w szkole się trochę narąbałam z koleżankami, a potem było już tylko lepiej. Po szkole nudy.. czas leciał powoli.. : D Potem przyjechała do mnie Ola. Gadałyśmy, siedziałyśmy, śmiałyśmy się i nic nie ogarniałyśmy. Potem Ola poszła na orlik do dziewczyn, ja do Damiana. <jej jestem bogatsza o 2 bluzy heh> Potem do galerii - siara na maksa - nie chce Cie Damian obrazić, ale ten kask był paskudny i zakurzony, i za duży.. Potem połaziliśmy po sklepach. Szpan w NY. Następnie dziewczyny pojechały. Ja, Natt, Damian i Eryk poszliśmy do McDonalda, Natt - oczywiście sałatka, a w szkole i tak wpieprza co popadnie. No i koniec dnia. Damian odwiózł mnie do domu i przez przypadek natknął się na mojego tatę. To było śmieszne, bo mój tata go nie lubi i wiedziałam, że będzie mi dokuczał w domu. Miałam racje. : )
Tak właśnie wyglądam w prostych włosach : D. Na jutro sprawdzian z chemii i nauczyć się trzeba na polski i historię .. ugh.. chyba wezmę się za historię. : |
http://www.youtube.com/watch?v=4FHAhYc9e4A
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz