poniedziałek, 15 kwietnia 2013

W końcu ciepło.. : D

   Pewnie zauważyliście, że zajrzało do nas słoneczko. Jutro będzie koszmarny dzień. Poprawa z chemii, kartkówka, reportaż i opowiadanie fantasy z polskiego, wzory z matmy i jeszcze do tego jest kółko dziennikarskie.. Musze napisać dwa artykuły do gazetki szkolnej. : D Nie mam pojęcia co jeszcze jest na jutro, ale wolę o tym nie myśleć. Między nami - mną i Olą, jest małe napięcie, jestem na nią zła, ale nie będę się za nią uganiać, jak zawsze. Skończyłam z tym! I dobrze się  tym nawet czuje. Trochę przykro, bo zawsze byłyśmy nie rozłączne.. : c 

Śmiałyśmy się i w ogóle byłyśmy nie rozłączne. A teraz czuje się trochę oszukana i brakuje mi odwagi by wyjaśnić jej, co mi nie pasuje. Mam wtedy wrażenie, że jestem straszna zołzą, bo tylko narzekam, albo że zaraz wybuchnę i wygarnę jej to w nieodpowiedni sposób, i pogorszę całą sytuację. Puki co rzadko gadamy i mimo, że chciałabym napisać, że mnie to nie obchodzi, to jednak się o nią martwię. 

Koniec przykrych tematów. Zbliżają się wakacje!!! Trzeba się cieszyć. Niedługo egzaminy, a potem weekend majowy tydzień szkoły, wymiana polsko-niemiecka <ale o tym później>, znowu tydzień szkoły, Boże ciało, i wystawienie ocen, a po wystawieniu do pracy. I wakacje! Tak nie wiele czasu zostało, więc trzeba się cieszyć szkołą, bo wiem, że to jest mój ostatni rok w tej budzie. : ))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz